Ciasteczka

piątek, 23 września 2011

Grzeczna czy grzeszna?



Bywasz słodka i gładka jak aksamit
Często idiotka, wybuchasz jak dynamit
Gniewem, bo nie wiesz, czego chce twoja dusza
i ciało, by było przyjemnie do działania zmuszasz.
Jak amfetamina zostawiasz w ciele spustoszenie.
Tak jak by wyrzekło się nawet Ciebie sumienie.
Wysysasz wszystkie soki z ciała zwykłego samca.
Teraz to ty jesteśœ  pani ty jesteś władca.
Nie ostrzegasz jak ulotka przed leku podaniem.
Bo ile by nie spróbować, grozi przedawkowaniem
Grzeczna w dzień grzeszna po północy.
Chcesz dostać przyjemność doprowadzić do rozkoszy.
Nie zważasz na to czy po prochach czy bace,
Jeśli nawet i tak w twoich oczach się zatracę.

Modlisz się do Boga, bo jesteśœ wierząca,
Lecz co noc ktoś inny Ciebie trąca
I nie ramieniem, czy też ręką przez przypadek.
Co dzień widzisz błogosławieństwo, co noc upadek.
Dwa sumienia wewnętrznie się w Tobie zacierają
Powoli rozum i chęci do życia odbierają,
Bo nie wiesz sama czy grzeszysz, bo żyjesz,
Czy żyjesz, bo grzeszysz. Sama nie wiesz, co czujesz...



11 komentarzy:

  1. Hmm..
    nawet, nawet..
    ale nie szukaj rymu na siłę.

    JaTakaJa

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się, czy ten wiersz nie jest przypadkiem kierowany do mnie...

    Angel

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam, aż skomentujesz jakoś mój wcześniejszy post... Zaskoczyłeś mnie... ciszą...

    Przykro mi.

    Angel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angel- Ten wiersz nie jest kierowany do Ciebie... Napisałem go zanim bym pomyślał o tym że Ciebie spotkam... Nie widziałem Ciebie jeszcze wtedy na oczy. I zdecydowanie z całym szacunkiem nie napisał bym o Tobie w taki sposób. :)

      Usuń
    2. No to słucham... Jaki? Coś bardziej dosadnego i bliższego mojemu temperamentowi...?

      Angel

      Usuń
    3. Sam nie wiem. Trudno mi powiedzieć na dzień dzisiejszy. Zastanowię się nad tym i odpowiem prywatnie. Pozdrawiam serdecznie i całuję gorąco.

      Usuń
  4. Czekam z niecierpliwością na ten wiersz o mnie...

    Andgel

    OdpowiedzUsuń
  5. Już niedługo jak zbiorę siły i wenę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiesz mi jakiś przybliżony termin...? Czy mam czekać w nieskończoność...?

    Angel

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś na pewno... Nie potrafię określić kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  8. A szkoda... Bo czekam na to... Bardzo. Ciekawość żyć mi nie daje...

    OdpowiedzUsuń

Ano­nim jest tyl­ko wte­dy do­puszczal­ny, gdy piszący go rzeczy­wiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec