Dziś spalam przy Tobie to, co miało być Ci dane.
I płonie stos liter tworzących zapomniane słowa.
Nic nie znaczące już ciągi znaków płomieniami oblekane
Unoszące się ku niebu czarne kawałki
uczuć,
przeżyć,
żali,
przemyśleń,
wyrzutów,
pytań
i
wyrzeczeń.
Nie potrzeba Ci czytać już tych bzdur...
Bo bez tego już płoniesz ze wstydu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec