Matka słowa otuchy szepcze do ucha
Przyjaciel słowo klucz do spokoju ducha
Łzy otarte z policzka nadal słone
Choć słodyczą serce wypełnione
K.K.
Dawniej: "Poezja i przemyslenia młodego filozofa". Poświęcam tego bloga przede wszystkim mojej twórczości, poezji i przemyśleniom, lecz nie tylko. Blog będzie uzupełniany wszystkim co uznam za ciekawe i godne ukazania. Podziękowania dla ludzi, którzy zmotywowali mnie do tego kroku. Dziękuje za odwiedziny, za komentarze i miłe słowa i krytykę.
Nareszcie, nareszcie, nareszcie! Choć dość krótko. Czekam jeszcze na ten, którego zalążek miałam okazję usłyszeć ;) Życzę... może nie weny, ale pozytywnych efektów muzy ;)
OdpowiedzUsuń"Muzo ma o Muzo dlaczego mnie opuszczasz!?" rzekł bym bo opuściła mnie na długi czas i brakowało tego zalążka nadzieji, uczucia przeżycia lecz złe chmury roztąpiły sie i wyjrzało słońce ukazując na przepięknej trawiasto zielonej polanie, pośród kwiatów mniszka lekarskiego, między cegłą a granitem duże czarne krowie łajno.
OdpowiedzUsuńTo tak w ramach codziennej terapi wstrząsowej.
Cholernie podoba mi się linijka "Pośród kwiatów mniszka lekarskiego". Powinieneś tego kiedyś użyć w wierszu. Ma coś w sobie. Mówię serio, jest piękna. Ewentualnie Pośród -> Śród, chociaż to może moja maniera, dlatego bardziej mi pasuje. A tak wgl. Twój komentarz nadaje się na osobny post :P
OdpowiedzUsuńDziękuje :) pomyślę kiedyś o Tym by dodać jakieś przemyślenie z głebi siebie.
OdpowiedzUsuń