Ciasteczka

środa, 13 sierpnia 2014

Matka słowa otuchy szepcze do ucha
Przyjaciel słowo klucz do spokoju ducha
Łzy otarte z policzka nadal słone
Choć słodyczą serce wypełnione

K.K.

4 komentarze:

  1. Nareszcie, nareszcie, nareszcie! Choć dość krótko. Czekam jeszcze na ten, którego zalążek miałam okazję usłyszeć ;) Życzę... może nie weny, ale pozytywnych efektów muzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Muzo ma o Muzo dlaczego mnie opuszczasz!?" rzekł bym bo opuściła mnie na długi czas i brakowało tego zalążka nadzieji, uczucia przeżycia lecz złe chmury roztąpiły sie i wyjrzało słońce ukazując na przepięknej trawiasto zielonej polanie, pośród kwiatów mniszka lekarskiego, między cegłą a granitem duże czarne krowie łajno.
    To tak w ramach codziennej terapi wstrząsowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cholernie podoba mi się linijka "Pośród kwiatów mniszka lekarskiego". Powinieneś tego kiedyś użyć w wierszu. Ma coś w sobie. Mówię serio, jest piękna. Ewentualnie Pośród -> Śród, chociaż to może moja maniera, dlatego bardziej mi pasuje. A tak wgl. Twój komentarz nadaje się na osobny post :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje :) pomyślę kiedyś o Tym by dodać jakieś przemyślenie z głebi siebie.

    OdpowiedzUsuń

Ano­nim jest tyl­ko wte­dy do­puszczal­ny, gdy piszący go rzeczy­wiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec