Ciasteczka

niedziela, 14 października 2018

Wysyłałem od lat sygnały
Jak plamy na słońcu
Niedostrzegane gołym okiem

Choć różnymi ścieżkami podążałem
Ta sama droga przebyta
Innych śladów brak

Me dłonie sięgały w dal
Podnosiły wspierały
Niedocenione odciskami

Już nie wypatruję waszych brwi
Opuściłem galaktykę złudzeń
Pędzę przed siebie

Kosmiczny pył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ano­nim jest tyl­ko wte­dy do­puszczal­ny, gdy piszący go rzeczy­wiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec