Przyjdę dziś skradając się do Ciebie...
Będę szeptać Ci do ucha to co chciałabyś usłyszeć.
Ty zaś będziesz śnić i spełniać się w swym świecie.
Pełnym marzeń, uniesień, przyjemności i spokoju ducha.
Będę słuchać bicia Twego serca do samego rana.
Będę czuć Twój oddech na mym policzku.
Muskając opuszkami palców Twe delikatne włosy.
Będę napawać się szczęściem Twojego uśmiechu...
By wyjść bezszelestnie chwilę przed przebudzeniem
niezauważony
Każdego dnia.
Kazimierz Kaczorowski 10.06.14r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec