Ciasteczka

sobota, 4 sierpnia 2012

Pocztówka...

Ten post będzie trochę inny niż pozostałe... 


     Niedawno wyjechałem w odwiedziny do rodziny mieszkającej w niewielkiej miejscowości położonej w północno-zachodniej Wielkopolsce nad rzeką Noteć. Miejscowość ta zwie się Wieleń. Miejscowość mniejsza niż Miastko ale widoki zapierają dech w piersiach...


    Pierwszego dnia zaraz jak przyjechałem do Wielenia wyglądałem atrakcji które mógł bym sfotografować. Jak może co niektórzy już wiedzą lubię pstrykać zdjęcia... Niestety mój budżet nie pozwala mi na zakup jakiegoś super aparatu, gdyż nie pracuję w jakiejś ogromnej korporacji... Student oszczędza na czym tylko może. Więc do zdjęć użyłem mojego jakże cudownego telefonu komórkowego... 
 Napstrykałem trochę zdjęć, poczytałem o historii tego miejsca i postanowiłem udać się na pocztę kupić pocztówki, by zrobić niespodziankę przyjaciółce...  
Wzór który mnie zafascynował.
                                       
I tu zaczęły się schody...
Bardzo ucieszony faktem, że kupię i wyślę pocztówki powędrowałem na pocztę (przy okazji wysłałem paczkę z kartami, które wylicytowano na moim koncie na allegro). Zwracam się do miłej pani w okienku przy kasie na poczcie :
"-Przepraszam czy dostanę jakieś pocztówki, widokówki z Wielenia?
- Niestety nie mamy żadnych pocztówek, jedynie kartki okolicznościowe. "
 (OMG) Jak to nie ma pomyślałem... (o.0). I wybałuszyłem oczy. No cóż nie ma to nie ma idziemy szukać dalej...
 Przez "stare miasto" szedłem obserwując gdzie by tu można było nabyć jakimś cudem kartkę.... I ku mojemu zdziwieniu ujrzałem  sklep papierniczy. Między bankiem a sklepem mięsnym i piwiarnia czy jakoś tak... No to myślę sobie raz kozie śmierć. Wchodzę rozglądam się jak głupi. Kartki urodzinowe, kartki okolicznościowe... Nie ma kartek widokowych. Z opuszczona głową wyszedłem z papierniczego i domyśliłem się że jak nie na poczcie to już nie dostanę ich nigdzie...



Więc cóż zrobić... Pomyślałem, że taką pocztówkę zrobię w innej formie i własnie ją czytacie :).

Pozdrowienia z Wielenia. 

Specjalne pozdrowienia dla A.D. , M.F. , M.H. , P.D. no i stałego bywalca mojego bloga M.Sz. 

1 komentarz:

Ano­nim jest tyl­ko wte­dy do­puszczal­ny, gdy piszący go rzeczy­wiście jest nikim.
- Stanisław Jerzy Lec