Ciasteczka

wtorek, 24 stycznia 2012

W większym czy mniejszym stopniu ACTA dotyczy także mnie i treści, które  zamieszczam na ramach sieci. ACTA mówimy STOP.
PIPA mówimy STOP
(btw. co to za skrót.... obciach)
Jako autor postów i internauta czuję się w obowiązku zamieścić filmik Macieja i wesprzeć akcję STOP ACTA.

Po tym jak padło Megavideo wielu ludzi straciło sens życia. Co to dopiero będzie kiedy państwo będzie jeszcze bardziej inwigilowało w nasze życie prywatne...

wtorek, 10 stycznia 2012

Ucieczka

Mistrz już za życia stał się legendą. Opowiadano, że pewnego razu Bóg szukał jego rady: 

- Chciałbym zabawić się z ludźmi w chowanego. Pytałem aniołów, jakie jest najlepsze miejsce na kryjówką. Jedni mówią, że głębie oceanu. Inni, że szczyt najwyższej góry. Jeszcze inni, że niewidoczna strona tarczy księżyca lub któraś z odległych gwiazd. A co ty mi radzisz? 

Mistrz odpowiedział:
- Ukryj się w ludzkim sercu.
To ostatnie miejsce, o którym pomyślą.

Życie studenta

Wreszcie mam chwilkę by coś napisać, gdyż przez ostatnie 4 miesiące byłem zajęty... Nie bez przypadku ten post ma taki, a nie inny tytuł. Właśnie w październiku rozpocząłem edukację na wyższym szczeblu... Rozpocząłem studia.  Wszystko było by ok gdyby nie to, że czas ucieka jak szalony, a wykłady są albo nudne i przeciętny student na nich zasypia , albo na tyle niezrozumiałe ( matematyka), że odechciewa się żyć. Na domiar złego, ktoś kiedyś wymyślił coś takiego jak "Geometria wykreślna". Kiedy studenci słyszą te dwa słowa drżą przed następnymi zajęciami. Fakt faktem nie ma co się spinać, jeśli ktoś na ćwiczeniach z geometrii nazywanej przez nas slangowo "kreską"nie ma zaległości z rysunkami. Jeśli ma do oddania ponad 3 to "nie jest dobrze". Fakt faktem zacząłem pisać ten post w listopadzie i myślałem, że znajdę czas...
    Zycie studenta nie jest takie wspaniałe jak to pokazują w filmach i opowiadają rówieśnicy... Wszystko zależy od tego na jakim kierunku jesteśmy. Kierunki typowo medyczne, inżynierskie i informatyczne to istny Sajgon jeśli chodzi o natłok  zajęć i ilość materiału. Całkiem inaczej mają studenci dziennikarstwa, filologii angielskiej i pedagogiki... Czas, który spędzają na nauce ogranicza się do hmm trudno to opisać :P. Przeciętny student kierunków "lekkich"  spędza więcej czasu na grach komputerowych, dyskotekach i melanżach...
    Jeśli chodzi o mnie, to w klubie studenckim byłem może z 3 razy.  W balowaniu przeszkadza natłok materiału, poprawkowe rysunki z "kreski" no i oczywiście praca.
    Tak należę do tej grupy szczęśliwców, którzy pracują podczas studiów. Ma to swoje wady i zalety. Niestety są w życiu priorytety... Często praca (weekendowa w moim przypadku) nie pozwala w pełni wykorzystać czas na dokończenie tego co w tygodniu pożarł tzw. "leń". W końcu jestem tylko człowiekiem i mam swoje słabości. Zdarza się zaspać na wykłady lub opuścić zajęcia wychowania fizycznego, które trzeba odrobi w innym terminie ...
      Jeśli chodzi o fundusze, to najlepiej mają te osoby, które dostają pieniądze od rodziców. Następnie osoby którym przysługuje stypendium socjalne. Wiadomo wiąże się z tym trudna sytuacja materialna, która by nie pozwoliła w normalnych okolicznościach na studiowanie. Takie osoby muszą się nieźle napocić, nastać w kolejkach przed dziekanatem ( czasami na marne przez kilka godzin), by dowiedzieć  się, że brakuje im jednego dokumentu... Nie przyjemna sytuacja. W takich chwilach student panikował i nie był pewien swoich studiów...
     Na co studenci przeznaczają fundusze? Przede wszystkim na opłaty akademika czy stancji, następnie większość funduszy przeznaczają na codzienne życie i wreszcie na przyjemności ( imprezy, alkohol i inne według uznania). Czasami bywa tak, że przeznaczenie funduszy na przyjemności przerasta osobnika co skutkuje ograniczeniem spożycia węglowodanów i białka. I tu pojawia się "jajecznica studencka"...
    Nastał czas przygotowywań do sesji więc chyba nic więcej nie dodam.
    Przemyślenia pisane na spontanie więc wybaczcie, błędy ortograficzne, interpunkcyjne, składniowe itd. itd.

K.Kaczorowski