Nie o taką Polskę...
Nie o taką Polskę walczyli Wasi dziadkowie,
Wasi rodzice, nasi przodkowie.
Ze sztandarami w ręku, z piersią dumnie wypiętą,
Przyjmowali kule w korpus z odwagą, nie z udręką.
Choć ich dłonie splamione krwią wroga i błotem,
Nie trwożyli się tego, odrzucili strach z cieknącym potem.
Gdyby wiedzieli co z Ojczyzny zrobią rodacy...
Gdyby mogli mówić teraz, kiedy żyjemy my "niby Polacy"...
Ze łzami w oczach, trwogą i smutkiem na licach,
Czytalibyśmy słowa na pomnikach i tablicach:
"Nie o taką Polskę walczyłem w morzu krwi".
Powiedz szczerze gdzie ta Polskość w nas tkwi?
Gdzie ta miłość, szacunek, tolerancja i zrozumienie?
Czy nie gryzie Was na ten widok sumienie?
Widząc rozboje podczas marszu na Placu Konstytucji
Podczas Święta Odzyskania Niepodległości
Między Brunatnymi, policją i stojącymi z boku Kolorowymi,
Którzy nawołują do miłości i pokoju hasłami swymi.
Serce się kraje, a dusza w niebiosa krzyczy...
Bo biją się Polacy!!! Nie ważne biali, czarni, Żydzi czy Katolicy!
Przecież na co dzień spotykamy tych ludzi, czas ich zmienia,
Lecz mają uczucia, wartości, cele i pragnienia.
Odwiedzając groby i pomniki wśród zniczy i kwiatów
Na ten widok odezwałyby się głosy naszych przodków zza światów:
"Nie o taką Polskę walczyłem wśród kul gradobicia.
Nie za taką Ojczyznę moi kompani potracili życia"
11.11.2011.
Kazimierz Kaczorowski